W ciąży w 35 tygodniu

Zaczynam zbierać więcej tłuszczu podskórnego i będę ćwiczył wiele umiejętności, które będą potrzebne w życiu poza brzuchem. Trenuję także swoje trawienie przez połykanie i ssanie płynu owodniowego, a także ćwiczę odruch ssania, który jest niezbędny żebym mógł się odżywiać kiedy się urodzę.

To może być pocieszające, że gdybym się urodził teraz to najprawdopodobniej byłbym już w stanie sam oddychać i nie potrzebowałbym intensywnej opieki dla noworodków. Tym co odróżniałoby mnie od dzieci urodzonych w wyznaczonym terminie, byłby brak tych samych zapasów energii przechowywanych w tłuszczu podskórnym. Oznacza to, że czasami potrzebuję pomocy, aby się rozgrzać i uzyskać dodatkową energię. Poprzez kontakt ciała z innym ciałem utrzymuję równomierną temperaturę i poziom cukru we krwi, jednocześnie uwalnia się hormon szczęścia - oksytocyna, która wzmacnia naszą więź. Czasem potrzebuję dodatkowej pomocy podczas jedzenia za pomocą sondy NG (nosowo-żołądkowej), ale zwykle udaje mi się jeść samodzielnie. Otrzymamy pomoc, której potrzebujemy i pewnie zatrzymamy się w ośrodku porodowym na kilka dodatkowych dni, aby upewnić się, że dobrze nam idzie. Oczywiście byłoby dobrze, gdybym został w brzuchu jeszcze trochę dłużej, żeby trochę się rozwinąć i być całkowicie gotowym na spotkanie z Tobą!